Kinga i Karol, przed i po kuracji Slimplast. Ich życie zmieniło się o 180 stopni
Kinga i Karol są dowodem na to, że można schudnąć nawet przy zaawansowanej nadwadze. Ich oszałamiająca metamorfoza sprawiła, że tysiące Polek i Polaków zapragnęło pozbyć się nadprogramowych kilogramów tak szybko i spektakularnie, jak oni. Dziś zdradzają, jak tego dokonali.
Zarówno ona, jak i on, mieli spory problem z nadwagą. Wystarczyła jednak jedna decyzja, poparta wypróbowaniem innowacyjnej kuracji odchudzającej i po dodatkowych kilogramach nie ma śladu. Powiedzenie „wystarczy chcieć”, mimo, że brzmi banalnie, w ich przypadku sprawdziło się w stu procentach.
Historia Kingi:
- Bardzo kocham moich dwóch mężczyzn, i tego dużego i małego. Ale od pewnego czasu nie byłam tak dobrą żoną i matką, jakbym chciała. Dlatego, że nie byłam zadowolona tym, jak wyglądam. – opowiada Kinga. - Zamiast spędzać czas z moją rodziną, stałam przed lustrem i oglądałam z niesmakiem mój tłuszczyk. Pewnego dnia, zdegustowana zadałam pytanie swojemu odbiciu: Zamierzasz tak wyglądać zawsze, czy wreszcie zrobisz coś, by to zmienić?
Historia Karola:
- W sumie to nie było mi bardzo źle z moją nadwagą. Zawsze lubiłem pojeść, a moja żona kochała mnie takiego, jakim byłem. Jednak gdy ona postanowiła zrobić coś ze swoja sylwetką, stwierdziłem, że chcę być w tym razem z nią – w końcu jesteśmy jednością i mamy się wspierać nawzajem. Powiedziałem jej, że skoro ona tak postanowiła, to ja też schudnę. Priorytetem stał się dla mnie piwny brzuch – wspomina Karol.
20 maja – dzień, który odmienił ich życie
To wtedy, po 6 miesiącach podejmowania nieskutecznych prób odchudzania, dowiedzieli się, że w Polsce od niedawna dostępna jest nowa metoda 3-krotnie przyspieszająca metabolizm i spalająca nawet 1000 - 1400 kalorii dziennie, bez dużych restrykcji żywieniowych i wytężonych ćwiczeń ruchowych.
- Przez 6 miesięcy staraliśmy się walczyć ze swoimi słabościami i wprowadziliśmy w swoje życie wiele zmian. Zaczęliśmy chodzić na spacery i stosować różne metody, takie, jak tabletki wspierające odchudzanie, specjalne koktajle i diety. Niestety, nawet, jeśli udało nam się zrzucić parę kilogramów, to niedługo potem wracały. I tak w kółko. – mówi Kinga. – Te niepowodzenia sprawiły, że znowu zaczęliśmy więcej jeść i cóż, waga dalej rosła…
Kinga z synem Mateuszem – dawniej i dziś. Jak widać, po nadwadze nie ma ani śladu.
- Szkoda, że wcześniej nie wiedzieliśmy o Slimplast. To by nam oszczędziło stresu i frustracji, gdy okazywało się, że kolejna „dieta cud” nie działa. – dodaje Karol.
Chudli z dnia na dzień
Po 3 miesiącach Kinga z Karolem opublikowali post na FB, gdzie zaprezentowali swoje wysmuklone sylwetki. Pod zdjęciem umieścili wzruszający opis.
Zarówno w przypadku Kingi, jak i Karola, nowa metoda zadziałała bardzo podobnie. Ich metabolizm już po kilku dniach znacznie przyspieszył, co pozwoliło już po tygodniu dostrzec pierwsze różnice w wyglądzie ciała. U Kingi zauważalny był ubytek centymetrów w talii i biodrach, a u Karola – mniejszy „mięsień piwny”.
Z dnia na dzień obydwoje czuli się coraz lżej, a problem z podjadaniem pomiędzy głównymi posiłkami zniknął. Kinga nigdy nie ukrywała, że to był ich największy problem - nie potrafili powstrzymać swojego niepohamowanego apetytu. Kinga wstydzi się tego, ale potrafiła zjeść 3 duże obiady na dzień. Przy Slimplast to się zmieniło.
- To niewiarygodne, ale praktycznie nie czuliśmy głodu. Wiadomo, jeść trzeba, ale dla nas do tej pory wiązało się to z podjadaniem właściwie non-stop. Teraz długo po śniadaniu, obiedzie, czy kolacji, czuliśmy się syci. Największym szokiem było dla mnie to, że mąż krzywił się na widok swojego ulubionego piwa – śmieje się Kinga.
Jak działa Slimplast?
Metodą, za pomocą której Kindze i Karolowi udało się zrzucić wspólnie aż 70 kilogramów, okazała się opracowana we Francji formuła plastrów Slimplast. Bazuje ona na systemie transdermalnym – składniki aktywne od momentu przyklejenia plastra na powierzchnię skóry uwalniają substancje, które od razu zaczynają napędzać procesy metaboliczne. Szczególnie istotny jest moment uaktywnienia enzymu LPL, który stymuluje organizm do działania na podobnej zasadzie, jak mała „elektrownia”. Dzięki temu zmagazynowane kwasy tłuszczowe są szybko przetwarzane w energię, a uczucie łaknienia – minimalizowane.
Zastosowanie plastrów Slimplast sprawiło, że zarówno u Kingi, jak i u Karola, tłuszcz spalany był praktycznie bez wysiłku, a efekt JO-JO nie pojawił się do dnia dzisiejszego.
Gdzie można kupić plastry odchudzające Slimplast?
Tajemnica skuteczności tej metody tkwi w specjalnych powłokach dawkujących – umożliwiają one aplikowanie substancji redukujących tkankę tłuszczową bezpośrednio do krwi, przez 24 godziny na dobę. Dzięki temu, szybko docierają nawet do najbardziej „opornych” partii ciała.
Na polskim rynku znajduje się wiele produktów podobnych formą do francuskiej formuły, jednak podstawowa różnica tkwi w strukturze plastra i koncentracji substancji aktywnych. Plastry Slimplast składają się aż z 4 specjalnych powłok dawkujących, które równomiernie uwalniają składniki aktywne, przyspieszając metabolizm i pobudzając organizm do pozbywania się tłuszczu. Slimplast to również najwyższej jakości składniki pozyskiwane w zaawansowanym procesie produkcji, dlatego najlepsze efekty można uzyskać stosując wyłącznie oryginalny produkt.
W związku z naszym redakcyjnym artykułem możliwy jest zakup formuły Slimplast z dofinansowaniem przypisanym naszym czytelnikom.
Komentarze
Niesamowita przemiana Kingi i Karola
SKOMENTUJ
gość wczoraj
Oceniono 23 razy 17
ktoś stosował ??